"This wings are made to fly"


Luby się rozbestwił. Jak wam wspominałam, Luby w czynie społecznym, całkowicie charytatywnie, wziął na swój kark dodatkowy etat nadwornego fotografa ku czci Spódnic. Początkowo niepewny, nieśmiało biegał za mną po najdziwniejszych zakątkach miast i miasteczek z aparatem zawieszonym u szyji. A że nasza przygoda blogowa, a przynajmniej przymiarki do niej, trwają już od jakiegoś czasu, powoli zaczynamy się w tym temacie czuć jak ryby w wodzie, żadna to dla nas nowość, mało co nam straszne. I Luby się rozbestwił. W kwestii zdjeć nie mam juz kategorycznie nic do powiedzenia. Moja aktywność własna ma się ograniczyć jedynie do wypindrzenia się i pojawienia w określonym miejscu o określonym czasie. I wtedy się zaczyna: "Idź!", "Stój!", "Popatrz w prawo! W lewo! No ale mówiłem: na mnie patrz!", "Przestań paplać!", "No zostaw wreszcie te włosy!", "Proszę kategorycznie przestać mrugać!", ja się ustawie, on przygotuje, ja zaczynam odstawiać swoje "slow motion", aż tu nagle wrzask Lubego: "Nie, tu jest źle, idziemy na drugą stronę ulicy!" i cała zabawa zaczyna się od nowa. Ja ku konsternacji przechodniów, dopatrujących się w moich poczynaniach symptomów dziwactwa, przechadzam się w te i nazad, podczas gdy Luby z pełnym poświęceniem pokłada się na chodniku, gardło zdzierając przy próbach instruowania niesfornego obiektu fotograficznego ostrzału. Po wszystkim Luby kroczy dumnie, zadowolony z siebie, z aparatem niczym złotym medalem zawieszonym na szyji. Oto i przełom! Jego osobista hetera choć w jednej dziedzinie wspólnego pożycia pozwoliła mu całkowicie przejąć ster!


Żarcik sytuacyjny dla wtajemniczonych ;-)








By the way, ilekroć mam na nogach te buty, w głowie huczy mi piosenka Little Mix "Wings", stąd też i dzisiejszy tytuł. Piosenka miła, dziewczyny piękne, głosy mają niesamowite. A na punkcie Perrie Edwards mam normalną, regularną obsesję! Uwielbiam ją, uważam, że jest przepiękną kobietą, ma świetny głos, mogę na nią patrzeć godzinami, a ilekroć tak się wpatruje w jej podobizny, mam przemożną ochotę w te pędy biec do fryzjera i trzasnąć się na blond.


torebka - Sabrina Pilewicz; buty - Melissa; bluza - Local Heroes; spódnica - Reserved; zegarek - Michael Kors MK5304









0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

A największą popularnością cieszą się...